Avie |
Wysłany: Śro 12:42, 01 Sie 2007 Temat postu: Biografia |
|
Nic tu nie piszemy !!!!
Można o niej powiedzieć wszystko prócz tego, że jest przeciętna. Tak z grubsza rzecz biorąc można by opisać Avril Lavigne, skate'a i punka w jednym, dynamiczną osobowość, niepokorną duszę, jedno z tych niewielu stworzeń, które swoim głosem i charakterem budziły podziw już w wieku około 2 lat. Młoda Lavigne to dzieciak z małego miasteczka, który nie mógł usiedzieć w klasie na lekcjach i znalazł w sobie dość siły, by całkowicie na własną rękę wyjechać do Nowego Jorku i zająć się pisaniem piosenek. Ma 17 lat, mnóstwo odwagi i tupetu oraz wszystko inne, czego potrzeba by osiągnąć sukces, w dodatku wyłącznie na jej warunkach: "Zamierzam po prostu być sobą - pisać o tym, co czuję i nie przejmować się tym, co powiedzą inni. Będę ubierać się jak chcę, zachowywać jak chcę i śpiewać co chcę." - deklaruje Avril.
Jej debiutancki album Let Go doskonale odzwierciedla ten artystyczny manifest. Usłyszymy na nim czysty, nieco zaczepny i bezczelny w charakterze wokal oraz szczere, młodzieńcze teksty. "Anything But Ordinary" to rockowa oda do indywidualności, zaś oparty na gitarowym brzmieniu utwór "Complicated" (pierwszy singiel z tej płyty) mówi po prostu o życiu, relacjach międzyludzkich i fałszu, który czasem się w nich pojawia. W "I'm With You" Avril odkrywa wprawdzie przed słuchaczami swoją łagodniejszą stronę, jednak już w "Losing Grip" i "Unwanted" dzielnie stawia czoła trudnym tematom odrzucenia i zdrady. "Piosenka 'Losing Grip' opowiada o jednym z moich byłych. Nie spełnił moich emocjonalnych oczekiwań. Teraz to już nie ma znaczenia, a ja przynajmniej mam z tego piosenkę" - śmieje się Avril.
Szalone życie artystki chyba było jej pisane. Nie było szans, by została w swoim rodzinnym pięciotysięcznym miasteczku Napanee w Ontario. "Zawsze chciałam być w centrum uwagi, wiedziałam, że jestem do tego stworzona. Kiedy byłam mała udawałam, że łóżko to scena i śpiewałam z całych sił dla wyimaginowanej publiczności". Od najmłodszych lat brała udział w różnych muzycznych inicjatywach - najpierw śpiewała w chórze kościelnym, potem na festiwalach country i konkursach młodych talentów. Wreszcie wyruszyła do Nowego Jorku, gdzie zwrócił na nią uwagę Antonio "LA" Reid z Arista Records i podpisał z nią kontrakt. W wieku 16 lat Avril zamieszkała na Manhattanie i rozpoczęła pracę nad swoim debiutem. Początki wbrew pozorom nie były łatwe: "Pracowałam z bardzo zdolnymi ludźmi, ale nie mogłam się odnaleźć w muzyce, którą razem robiliśmy. Chciałam koniecznie robić coś swojego, z czym mogłabym się utożsamić". Dlatego też przeniosła się do Los Angeles, gdzie trafiła na producenta i autora piosenek Cliffa Magnessa - swojego idealnego przewodnika na drodze do kariery. Jak ujmuje to Avril: "Od razu się dogadaliśmy. On mnie świetnie rozumie i niczego mi nie narzuca."
Teraz, gdy album został już nagrany, Avril nie może się doczekać trasy koncertowej. Będą jej tam towarzyszyć chłopcy z jej skate'owsko-punkowej paczki - piosenkarka żartuje, że to będzie jak mała powtórka z dzieciństwa, kiedy cały czas spędzała z grupą kumpli.
Jednak oprócz zapewnienia dobrej zabawy muzyka Avril ma też szansę przemówić do serc młodej (i nie tylko młodej) publiczności. "Nie mogę się doczekać kiedy wreszcie pokażę wszystkim co robię i jaka jestem. Moja muzyka jest szczera i autentyczna, bo pochodzi z serca. Po prostu jestem wierna samej sobie i tyle".
Avril Lavigne dziś, czyli rok 2006 to całkiem inna osoba - zewnętrznie. Wewnętrznie mamy dalej tą samąosóbkę. Avril dorosła, zmieniła styl i ubiór, wygląda jak prawdziwa kobieta. Zajęła się aktorstwem. Czekamy na jej trzecią płytę, która ma być całkiem inna, nie opowiadać już o nieszczęśiwej a szczęśiwej miłości - a to dlatego, że Avril jest już mężatką. Wyszła za frontmena zespołu Sum 41, Derycka Whibleya. Jej pełne nazwisko brzmi Avril Lavigne Whibley. Ale czy teraz nie jest to już hardcorowa dziewczynka ? Nic bardziej mylnego, patrząc na fotografie możemy zobaczyć, że środkowy palec dalej jej towarzyszy, a punk-rockowy ubiór czasem także. Nic nigdy nie zmieni dawnej Avril, bo z muzyki się nie wyrasta. |
|